Nasze referencje

Nasze referencje, opinie o Trekking Team :

Chciałbym podziękować Trekking Team, za zorganizowanie w najkorzystniejszej cenie oferowanej na rynku, wyjazdu do Peru, Boliwii i Chile. Trzy tygodnie intensywnego zwiedzania, maksymalnego wykorzystania czasu, braku niepotrzebnych przestojów i nudy. Duże doświadczenie prowadzącego Marka Durbasa dawało poczucie bezpieczeństwa i dobrze wydanych pieniędzy. 10 zorganizowanych w między czasie fakultatywnych wycieczek w pełni zaspokoiło ciekawość historyczną oraz przyrodniczą. Zwiedzane zabytki kultur prekolumbujskich plus powalające krajobrazy w trakcie całego pobytu powodują powstanie jednego problemu, duża ilość zdjęć, których trudno się pozbyć i wykasować z pamięci aparatu. Największym zaskoczeniem, oczywiście pozytywnym, był przejazd po Salarze w Boliwii i dalej podróż Kordylierą Królewską z niezapomnianymi widokami. Nieznikający uśmiech na twarzy w trakcie całego wyjazdu na pewno na długo pozostawi we mnie satysfakcję z tego wyjazdu. Gorąco polecam niezdecydowanym.

Marek

Genialny, polecam szczerze i gorąco - więcej fotek: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10209456653227067&set=pcb.10154744540867866&type=3&theater
Równie gorąco i bez cienia wahania namawiam do wybrania Trekking Team jako organizatora. Od przygotowań do wyjazdu, podczas których Jarek cierpliwie odpowiadał na moje pytania laika i przekazał wiele cennych wskazówek, poprzez formalności w Katmandu przez które gładko przeprowadził nas Ram z lokalnego biura TT, aż po 3 tygodnie w górach pod opieką przewodnika Purny i porterów Maili, Pemby i Jey’a, którzy ze spokojem, uśmiechem i skutecznie radzili sobie z nie tak bardzo łatwą grupą, jaką się okazaliśmy 
Już chce się wracać po więcej……
TT, dziękuję !!!

Dzięki Jarku za zorganizowanie pięknego trekkingu do Doliny Tsum oraz dookoła Manaslu.
Wszystko wyszło bardzo dobrze. Świetna organizacja  wyjazdu, zrówno w Polsce, jak i w Nepalu,
doskonale dobrana ekipa przez Rama ( przewodnik, tragarze, kierowcy), a przede wszystkim świetna pogoda i widoki. Pozdrawiamy Kasia i Marek.

Dzień dobry Panie Jarku,

raz jeszcze chciałbym gorąco podziękować za pomoc przy organizacji naszego trekkingu. DZIĘKUJEMY. Było wszystko w porządku i OK. Zamiast prawić kolejne komplementy, mogę powiedzieć tylko, że jeżeli będę chciał pojechać znowu w tamte strony (a już o tym myślę:-)), to z pewnością poproszę Pana o pomoc. Myślałem, żeby napisać Panu trochę o naszej obsłudze nepalskiej, ale myślę, że już wie Pan, że jesteśmy bardzo zadowoleni i byłoby to mnożenie kolejnych komplementów z mojej strony. Aha - nie wiem co jest cennniejsze - więcej pieknych widoków przy klarownej pogodzie, czy mniej ludzi na szlaku, ale za to nieprzypadkowych ? Termin wiosenny był dla mnie OK.

pozdrawiam serdecznie

aldekP

Witam Panie Jarku,
wszystko przebiegało idealnie!!

Nasz kierowca Ram, mimo problemów z angielskim był świetny. Na samym początku był wyraźnie zestresowany i chyba nawet aż za bardzo się nami przejmował 🙂 Na każdym kroku upewniał się czy wszystko OK. Każda prośba o postój, zwolnienie by zrobić zdjęcie była natychmiast realizowana. Przemieszczając się z jednego miejsca w drugie podpowiadał, gdzie warto sie zatrzymać żeby zobaczyć coś ciekawego. W ten właśnie sposób zobaczyliśmy np. wiszący most, który zrobił na Nas ogromne wrażenie 🙂 Przerwy na posiłek czy kawę również nie stanowiły problemu - Ram zawsze proponował postój w odpowiednim momencie.

Ram z agencji w Kathmandu był przesympatyczny. Codziennie dzwonił by sie przywitać i przedstawić nam plan na kolejny dzień. Rewelacyjne uczucie wiedzieć, że na miejscu jest ktoś do kogo, w razie wątpliwości czy kłopotów, można się zwrócić. [...]. Dowiedzieliśmy się wiele o samym Nepalu, nastawieniu ludzi, religii, obyczajach.

Podsumowując, od odbioru z granicy nepalskiej, przez całą trasę, po odstawienie na lotnisko i przewiązanie nam szarf na pożegnanie - strasznie miła tradycja - czuliśmy sie dopieszczeni w każdym calu i co dla nas ważne...bezpieczni.

Program był bardzo dobrze ułożony, wszystko było dopracowane tak, by zobaczyć maksymalnie dużo a przy tym nie biegać z wyciągniętym jęzorem.

Panie Jarku, już zaczynamy się rozglądać za wyjazdem na przyszły rok - może nam Pan zorganizuje jakiś miesięczny wypad?

pozdrawiam

Henryk

"Wszystko odbyło się zgodnie z planem. Nie było żadnych problemów. Biuro Rama i jego ludzie sprawili się bardzo dobrze i są godni polecenia. Dziekuję Panu za organizację całego przedsięwzięcia"

M.

W terminie 02.10.2013- 25.10.2013 braliśmy udział w trekkingu w dolinie Langtang zorganizowanym przez Trekking Team. Wyjazd był połączony z kilkudniowym pobytem w Indiach i zwiedzaniem Delhi, Varanasi i Agry. Cały wyjazd był zorganizowany bardzo dobrze. Podczas całego wyjazdu czuliśmy się bezpiecznie. Dało się odczuć wielką swobodę Jarka poruszania się na tym terenie. Był przygotowany na każdą ewentualność. Udało nam się zobaczyć wiele ciekawych zabytków i miejsc. Niespotykanie długi monsun zepsuł nam trochę pogodę .Z tego powodu część grupy postanowiła skrócić trek i wrócić do Kathmandu, a cześć grupy chciała kontynuować trekking. Jarek wykazał się duża elastycznością i potrafił spełnić oczekiwania każdego z nas. Jarek dysponuje bardzo duża wiedzą historyczno-geograficzną tego rejonu, która się chętnie dzieli. Bardzo duże wrażenie na nas zrobił przewodnik nepalski, współpracujący z Jarkiem. Cały czas opiekował się nami na trasie trekkingu rozmawiając po angielsku i po polsku sic!.Wyjazd spełnił nasze oczekiwanie jak również nie przekroczył przewidzianego budżetu gdyż wszystkie koszty zostały uczciwie podane przed wyjazdem.
Marlena i Marek

Podróżniczy kontakt z Jarkiem Durbasem mieliśmy drugi raz, tym razem jako organizatorem, pilotem i przewodnikiem. Wybraliśmy Jarka bo profesjonalizm, jaki wykazał w poprzednim wyjeździe w charakterze pilota nas zachwycił. Nie pomyliliśmy się!. Wyjazd do Nepalu do Langtangu i przy okazji do Indii okazał się, pomimo załamania pogody, a może właśnie z tej przyczyny, dla nas, ludzi codziennie siedzących za biurkami, ogromnie fascynującą przygodą. Operatywność Jarka i wszystkich z Nim współpracujących w tych trudnych logistycznie warunkach była równie wielka jak góry, które dzięki Im widzieliśmy. Niezapomniane chwile dały nam poczucie przeżywania wielkiej przygody. Już planujemy co najmniej dwie następne wycieczki z Jarkiem jako organizatorem i przewodnikiem, bo dla nas to gwarancja udanego wyjazdu.

Ela i Tomek

Tramping po Indiach i Nepalu przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. To co udało nam się zobaczyć, poznać, przeżyć w tak krótkim czasie 17-to dniowej podróży pozostawi w pamięci niezatarte wrażenia i wspomnienia do końca naszych dni. Program, który realizowaliśmy był tak bogaty, różnorodny, że ani przez sekundę nie odczuwało się znużenia czy braku zainteresowania. Wszystkimi zmysłami, całą duszą chłonęliśmy Indie. Zobaczyliśmy wspaniałe zabytki jakże odmienne od naszych, poznali tamtejszą kulturę, „magię” obyczajów i ceremonii, codzienne życie zwyczajnych ludzi. To wszystko dla nas europejczyków jest bardzo egzotyczne, czasami wręcz szokujące. Ogromną zasługą doznania tego wszystkiego jest po mistrzowsku zaplanowany i realizowany program wycieczki przez Trekking Team. Tu nie ma żadnej fuszerki, żadnej prowizorki, wszystko jest zapięte na ostatni guzik. No i najważniejsze - nasz pilot i opiekun – Jarek Durbas, któremu w tym miejscu składamy jeszcze raz wielkie podziękowania.
Cóż wart najwspanialszy program jeśli nie ma się dobrego przewodnika! To właśnie Jarkowi w ogromnej mierze zawdzięczamy, że mogliśmy naprawdę „posmakować Indie”. To on pokazał nam najwspanialsze miejsca, urocze zakątki, to dzięki niemu poznaliśmy niepowtarzalny smak specjałów kuchni indyjskiej, dzięki niemu z bliska przyjrzeliśmy się życiu Hindusów, rozmawialiśmy z ciekawymi ludźmi, a także uczestniczyli w obrządkach weselnych, ceremoniach pogrzebowych, rytualnych kąpielach w świętej rzece Ganges, wspaniałej wieczornej ceremonii dziękczynnej w Varanassi. W Nepalu oprócz niepowtarzalnych zabytków Katmandu, Pokhary napawaliśmy się nieprawdopodobnymi, bajkowymi widokami Himalajów oraz jak najbardziej namacalnym kontaktem z wszechogarniającą przyrodą jakim była np. przejażdżka na słoniach po dżungli nepalskiej w poszukiwaniu i fotografowaniu dziko żyjących zwierząt, spływ rzeką canoe (rodzaj łódki z wydrążonego pnia drzewa) w towarzystwie krokodyli, kąpiel w rzece na słoniach, a także piesze krajobrazowe wędrówki. Długo i dużo mogłabym pisać o naszej wspaniałej podróży, ale żadne najpiękniejsze słowa, najwspanialsze zdjęcia, najciekawsze filmy nie oddadzą nawet namiastki tego wszystkiego co człowiek przeżył będąc tam na miejscu. Nie oddadzą bowiem klimatu tętniących życiem ulic, cichszych zakątków, wszędobylskich zwierząt: świętych krów, psów, kotów, małp, mieniących się barwami tęczy niepowtarzalnych sari, setek posągów, posążków bogów przyozdobionych kwiatami i darami ofiarnymi, unoszących się zapachów kadzidełek, wonności, przypraw, dźwięków dzwoneczków, różnych instrumentów, modłów w świątyniach, skupionych medytujących sadu czy smutnie spoglądających żebraków. Po prostu trzeba to wszystko samemu zobaczyć, a jak zobaczyć to tylko z Trekking Team bo podróż z tym biurem to udany urlop i gwarancja 100 % zadowolenia.
Najlepszą rekomendacją dla Trekking Team jest fakt, iż tak zasmakowaliśmy w podróżowaniu z Nimi, iż w 2014 roku realizujemy Chiny, w 2015 planujemy Indonezję, a jesteśmy przekonani, że na tym się nie skończy.

JEŚLI CHCESZ POZNAĆ ATRAKCJE INDONEZJI, INDII I CHIN
PODRÓŻUJ TYLKO I WYŁĄCZNIE Z TREKKING TEAM !!!!!!!!!!!!!

Magda i Irek

* * * * * * *

Tramping po Indiach i Nepalu z Jarkiem Durbasem w lutym 2013r. udał się NA MEDAL !!! Podróżowaliśmy 17 dni w kilka osób. Jak dotychczas była to nasz PODROŻ ŻYCIA, która przekonała nas do dalszego poznawania Azji z biurem Trekking Team 🙂 Jarek okazał się wspaniałym pilotem i przemiłym młodym człowiekiem w wieku naszych synów. To JEMU zawdzięczamy to, że na nic nie czekaliśmy, wszystko było zorganizowane a czas na zwiedzanie wykorzystany był na maxa. Transport wygodny, hotele czyste, jedzenie atrakcyjne. Przy świetnie zorientowanym Jarku - pilocie czuliśmy się bezpiecznie, pewnie i na luzie, szczególnie na lotniskach, w pociągach, na ulicach i w knajpkach. Jarek prowadził nas do najcenniejszych zabytków, instruował jak się zachowywać, zeby nie urazić miejscowych, polecał typowe i smaczne danie lokalne.
Atrakcja tej kilkunastodniowej podróży polegała na jej różnorodności. Zabytki, ulica, gwar ludzi, zapachy potraw, małpy, Himalaje, ghaty, świątynie, dżungla, przejażdżka na słoniu, canoe wśrod krokodyli, tuk-tuk po ulicach Delhi. Spacer po górach, stupy, pierożki momo z Everest beer, ginger honey lemon tea, masala tea. Kolory, zapachy- pełna egzotyka.

Indie są magiczne! Podróż w to miejsce naprawdę zmienia każdego! Uczy pokory, szacunku dla innych religii i zwyczajów, ale przede wszystkim doceniania tego, co mamy w Europie.

Przekonaliśmy się do trampingów- ale tylko z Trekking Team !!! W 2014 jedziemy do Chin!!!

POLECAMY taką formę zwiedzania świata :)))

Ania i Andrzej

Moja ponad 3 tygodniowa przygoda w Nepalu na zawsze pozostanie w mojej pamieci. Dzieki Jarkowi z Trekking Team mialem okazje przezyc wycieczke zycia. Mam zreszta nadzieje, ze to nie jeszcze jeszcze koniec mojego kontaktu z Nepalem. Wspaniale krajobrazy, widoki i bezposredni kontakt z egzotycznym otoczeniem sprawil, ze pobyt w dolinie Annapurny stal sie niezapomnianym przezyciem. Ekipa Nepalczykow, ktora Jarek zorganizowal pozwalala nam na spokojne odbieranie wrazen z zewnatrz bez obawy o nasze zycie i zdrowie. Mialem caly czas odczucie, ze nasi nepalscy towarzysze podrozy sa najlepsi w calym Nepalu. Polecilbym ich kazdemu kto ma zamiar odwiedzic Nepal. A jesli chodzi o caly wypad to polecam go doslownie wszystkim, zarowno przyjaciolom jak i wrogom.

Piotr

Trekking wokół Annapurny był już moim drugim wyjazdem z Trekking Team. Po raz kolejny przekonałam się, że jest to biuro, któremu można w pełni zaufać a plan całego wyjazdu był dostosowany do oczekiwań uczestników - góry, PN Chitwan, Agra. Kilkunastodniowa wędrówka trasą trekkingu wokół Annapurny codziennie dostarczała niezapomnianych wrażeń, w szczególności w pamięci pozostaje podejście do Tilicho Lake, przejście przez przełęcz Thorung La (5416m) oraz ciągle uśmiechnięty i żartujący przewodnik Ramshing 🙂

Dziękuję Jarku za zaangażowanie w przygotowanie wyprawy 🙂

Marta

WYPRAWA INDIE,NEPAL ORAZ TREKKING WOKÓŁ ANNAPURNY OKAZAŁA SIĘ SPEŁNIENIEM

ŻYCIOWEGO MARZENIA. PIĘKNE CHWILE, BAJKOWE KRAJOBRAZY, BEZTROSKIE,ZASMARKANE

DZIECI BIEGAJĄCE NA BOSO PO WIOSKACH I TAK DALEJ SPRAWIA,

ŻE BARDZO DŁUGO POZOSTANIE TO W MOJEJ PAMIĘCI.

BIURO TREKKING TEAM Z CZYSTYM SUMIENIEM MOGĘ POLECIĆ KAŻDEMU PRZYSZŁEMU

UCZESTNIKOWI KTÓRY SIĘ WAHA LUB MA JAKIEKOLWIEK OBAWY.

CAŁOŚĆ ZORGANIZOWANA W PEŁNI PROFESJONALNIE.ŚWIETNY KONTAKT.

DZIĘKI JARKU ZA PEŁNE WRAŻEŃ CZTERY TYGODNIE.

POZDRAWIAM WSZYSTKICH MOICH WSPÓŁTOWARZYSZY WYCIECZKI.

JAREK

W Himalajach naprawdę można poczuć piękno i ogrom Natury.
Wrażenia z tej 3-tygodniowej wędrówki już na zawsze zostaną w naszej pamięci...
Nepal ma jeszcze tyle pięknych miejsc do zobaczenia, że aż grzech byłoby ich nie zobaczyć 🙂
Dziękujemy Jarkowi za wskazówki i pomoc w przygotowaniu tego wyjazdu.

Piotrek i Marek

Z Naszej strony dziękujemy bardzo za organizację wyjazdu. Dotąd nie znana forma podróżowania okazała się dla Nas bardzo dogodna. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś wrócić do Nepalu na treking to już moje takie osobiste marzenie. Jeszcze raz dziękujemy. Etap - Azja - uważam za rozpoczęty 🙂

Iza i Robert (05.2012)

Kontakt do Trekking Team znalazłem na kilka dni przed wylotem do Nepalu i pomimo bardzo krótkiego terminu udało się praktycznie z dnia na dzień zorganizować transport w Nepalu, na długiej trasie pomiędzy Katmandu, Chitwan, Lumbini, Pokharą i znowu Katmandu.

Samochód był dokładnie taki jak w ofercie, a lokalny partner Trekking Team w Nepalu był cały czas w kontakcie i służył pomocą. Kierowca był bardzo sympatyczny, pomocny i elastycznie dostosowywał się do naszych planów.

Pan Jarek z Trekking Team doradził nam też trekking odpowiedni dla ludzi z 2 letnim dzieckiem na plecach i dostarczył przed wyjazdem dużo praktycznych informacji. Generalnie duży pozytyw.

Artur (13.05.2012)

Cześć Jarku! Powróciłyśmy z Mustangu całe i zdrowe. Towarzystwo zadowolone z wyjazdu i organizacji za co niezmiernie Ci dziękujemy. Ramsing (przewodnik) jest niesamowitym czlowiekiem. Z przyjemnością spędziłyśmy z nim ten czas.

Pozdrawiam i po raz kolejny dziękuję. Elżbieta

Nasza jesienna wyprawa pozwoliła mi przekonać się, że Himalaje są miejscem magicznym i pięknym. Nepal urzeka swoim niepowtarzalnym urokiem i życzliwością mieszkańców, a trasa trekkingowa Langtang - Gosainkunda zachwyca wspaniałymi widokami. Mnóstwo wrażeń podczas zwiedzania Indii i Nepalu, wspólne pokonywanie kolejnych wysokości w górach – to wszystko składa się na niezapomnianą przygodę:)
Marta

Wyjazd z biurem Trekking Team to przede wszystkim spełnienie wieloletniego marzenia, przygoda pełna wrażeń, wspaniali ludzie oraz przyjazna atmosfera. Świetna organizacja wyjazdu pozwoliła na odkrywanie nowych miejsc każdego dnia, zarówno w Indiach jak i w Nepalu.
Paweł

Juz niestety wróciłem. Chetnie poszedłbym raz jeszcze na te góre, zwłaszcza że jednak za mało czasu spedzilismy na szczycie. Jednak sie udało 🙂 Szczyt zdobyliśmy 14 listopada 2011 w samo południe. Widok bajeczny, przepiękny - wart powtórzenia tych jednak męczarni. Nie takich wielkich ale byłem bardzo zmęczony po powrocie do bazy. Bardzo, bardzo dziękuje Ci za pomoc w zorganizowaniu wyprawy i koordynacji wszystkiego co zastałem na miejscu. Agencja Nepalska również stanęła na wysokości zadania. Było świetnie.
Raz jeszcze dziękuje Ci za pomoc w organizacji, właściwie w przygotowaniu trekkingu i wyprawy na Island Peak 6189m. 🙂
Pozdrawiam Adam.

Ogromnie dziękuję za pomoc w zakupie biletu i zrealizowanie podróży moich marzeń.

Pozdrawiam z Filipin 🙂

Bartosz

CONIECO O TRAMPINGU: INDIE, NEPAL 2007,

Za pośrednictwem zaprzyjaźnionych osób i Stowarzyszenia Żaczkowiczów udało mi się załapać na mój pierwszy tramping.

Organizowany był przez rodzinną firmę KANTIPUR (obecnie Trekking Team - przyp.) zajmującą się tym przedsięwzięciem chyba od wielu lat. Potem oczywiście nastąpił kolejny mój wyjazd z Ich udziałem.

Tak więc w październiku 2007 prawie wszystkimi środkami lokomocji przez ponad dwa tygodnie podróżowaliśmy po Indiach i Nepalu.

Trzeba przyznać, że tylko w ten sposób (może trochę uciążliwy dla niektórych) da się poznać o wiele więcej wspaniałych widoków niż w tradycyjnej formie podróżowania.

Życie TUBYLCÓW od podszewki wygląda przeważnie ciekawiej. Przeglądając teraz setki wspaniałych zdjęć z tej wyprawy o trudach podróży się nie pamięta.

Myślę, że jest jeszcze wiele miejsc, które chciałbym „zaliczyć” z udziałem tego biura.

Pozdrawiam hjegla.

Stowarzyszenie Przyjaciół Żaczka z Krakowa